grudnia 16, 2017

Turbulencja | Whitney G.

Premiera: 23.11.17
Ilość stron: 480
Wydawnictwo: Kobiece


Gillian, uważana za czarną owcę rodziny, wyrywa się z domu, by rozpocząć karierę w Nowym Jorku. Nie wszystko jednak idzie po jej myśli, więc kilka lat później stara się o stanowisko stewardessy, jednocześnie pracując na pół etatu w firmie sprzątającej apartamenty. Krótko po rozstaniu z chłopakiem, zakłada się z przyjaciółką, że spędzi jedną noc z przypadkowym facetem. Tak też się dzieje. Na przyjęciu zaczepia ją Jake, arogancki, przystojny, młody pilot, który zmienia kobiety jak rękawiczki.
Kilka kłamstw, parę drinków i dwoje ludzi.
Los ponownie połącza ich ze sobą, gdy Gillian awansuje i okazuje się, że ma wspólny lot razem z Jake'iem. Mężczyzna wciąż pamięta jej usta, nie mogąc wyrzucić ich ze swojej głowy. On nie szuka związku ani przyjaźni, nie chce wiedzieć nic o jej życiu prywatnym, ale proponuje jej układ bez zobowiązań. Łamią wszystkie reguły, niszcząc wszystko dookoła siebie swoją namiętnością, a im bardziej ona się do niego zbliża, tym bardziej on ją odpycha. Z czasem wracają przykre wspomnienia przeszłości i atakują Jake'a, a sama Gillian na krawędzi ich związku będzie musiała skonfrontować się ze swoją.

- Jeśli przytrafi się panu coś złego, do kogo mamy zadzwonić w pierwszej kolejności?
- Do zakładu pogrzebowego.

Uwielbiam tę książkę! Już od pierwszych stron wiedziałam, że będzie to wciągająca lektura, i taka też była, bo siedziałam do północy, by ją skończyć, szczególnie, że najciekawsze elementy zaczęły się rozwijać dopiero w drugiej połowie. Turbulencja to lekka i niezobowiązująca lektura, ale na pewno Wam się spodoba, dzięki oryginalnemu sposobowi poprowadzenia akcji, dość rzadkiemu w tego typu literaturze.


Zacznijmy może od bohaterów. Od razu polubiłam Jake'a! Jego poczucie humoru widać już od pierwszych stron i choć nie wypada w jego wieku być tak sarkastycznym (bo nie jest to opowieść o nastolatkach), to jednak bardzo dobrze bawiłam się, czytając jego zabawne uwagi. Jest to mężczyzna, co jest dość stereotypowe, zdystansowany i chłodny, który trzyma się z dala od miłości, a wszystko to ma odzwierciedlenie w jego przeszłości. To z kolei temat, który w połowie został już opowiedziany w wielu książkach, ale druga połowa to coś, z czym nie miałam jeszcze do czynienia. Dotyczy zarówno rodziny, jak i doświadczeń miłosnych.
Gillian jest wrażliwa, a zarazem silna i charakterna. Potrafi wyjść z opresji z każdej sytuacji i muszę jej oddać to, że nie należy do grupy dziewczyn, które błagają o miłość faceta będącego poza ich zasięgiem, ani mu jej nie wmawia.

Akcja toczy się szybko, dzięki lekkiemu piórze autorki. Z początku zapowiada się jak typowy romans, jednak z czasem zmienia się w coś większego, pełnego niespodzianek. Niejasne posty na blogu Gillian krok po kroku przybliżają nas do poznania jej sekretu, a tajemnicze telefony i zachowania Jake'a sugerują, że i on coś ukrywa. I że to może mieć jeszcze większą wagę.

Wszystko kręci się wokół chmur i podniebnego klimatu oraz namiętności obojga bohaterów. Rozterki Gillian, metamorfoza jej życia, wrażliwość Jake'a skryta pod fasadą poważnego mężczyzny. Książka opowiada gorącą, zakazaną historię, w której bohaterowie mierzą bądź zamykają swoją przeszłość, by wspólnie napisać ostatni rozdział swojej historii. Uczą się wartości miłości i uświadamiają sobie, że wrogiem nie zawsze jest ten, kto się za niego podaje. Na rozwiązanie zagadek musimy czekać prawie do samego końca i nie dostajemy nic na tacy.

Polecam Wam z całego serca tę nietuzinkową, emocjonującą opowieść!

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.


Brak komentarzy: