lipca 07, 2017

Kiedy Wszystko Się Zmienia | Lisa De Jong

"Mawiają, że mądrość przychodzi z wiekiem, lecz nie z powodu rzeczy, których uczysz się z czasem, ale przez wydarzenia, jakie przeżywasz."


"Kiedy wszystko się zmienia" jest to druga cześć serii "Rains", w której poznajemy historię Drake'a i Emery, którzy są w niej narratorami. Wspominam o tym celowo, bowiem w poprzednim tomie mieliśmy do czynienia z Kate, współlokatorką Em. 

Emery nie jest typową studentką. Nie interesują ją imprezy i nigdy na żadnej nie była. Skupia się na nauce i swojej przyszłości, którą wciąż determinuje przeszłość. Jest bardzo uparta i zamierza dotrzeć do wyznaczonego celu. 
Drake natomiast jest arogancki. To gwiazda boiska, rozgrywający w drużynie futbolowej znanej w całym kraju. Kiedy po raz pierwszy wpada na Em i okazuje się, że dziewczyna nie ma pojęcia, kim on jest, staje się w jego oczach inna, niż wszyscy. Później zaczyna ich łączyć jeszcze szkolny projekt i w końcu przełamują swoje bariery oraz porzucają wszelkie postanowienia na rzecz tego związku. 
Jednak w pewnym momencie wszystko się zmienia. Zarówno Emery, jak i Drake, mają trudną przeszłość, która wpływa na całe ich życie. Gdy już wydaje się, że odnaleźli równowagę, którą wypracowali wspólnymi siłami, wydarza się coś w życiach obojgu i muszą się zmierzyć z tego konsekwencjami.

Kiedy Wszystko Się Zmienia

Lisa De Jong

Wydawnictwo Filia




Zaczynając od kreacji bohaterów - to dwójka skrzywdzonych przez życie ludzi. Em i Drake'a męczą koszmary przeszłości. Oboje mają problemy, z którymi się zmagają, oboje pragną się od nich uwolnić i tylko one wstrzymują ich przed uczuciem. Walczą ze sobą i już od pierwszych chwil zauważają różnice pomiędzy sobą, które doprowadzają ich wzajemnie do szału. Oboje pod swoją maską obojętności skrywają swoje emocje. Em nie potrafi dawać kolejnych szans, zawiodła się na ludziach, jednak dla Drake'a robi wyjątek i łamie tę regułę raz za razem, gdy ten ją krzywdzi. Drake z kolei pragnie jedynie wolności od tego, co go ogranicza. Nie chce nikogo zranić, a w szczególności Em, ale próbując ją chronić przed swoim życiem, to właśnie robi. Można go tylko kochać albo nienawidzić, a ja nie mogę się zdecydować, co powinnam wobec niego czuć. Z jednej strony mnie denerwuje, bo nie rozumie błędów, które popełnia, a z drugiej strony bardzo stara się naprawić wszystkie złe rzeczy, które wyrządzi i sam potrzebuje naprawy.
Emery jest typową kujonką, czyta książki i bez wahania wybiera wieczór spędzony w bezpiecznie w łóżku, niż imprezę, a gdy w końcu na jakąś trafia, okazuje się, że ma więcej charakterku niż pokazuje. To nie zmienia faktu, że jest wrażliwą dziewczyną, która lubi ubolewać w ciszy i samotności - podobnie jak Drake- tylko ona, w przeciwieństwie do niego, pragnie pocieszenia i zrozumienia. 
Drake skupia się tylko na tym, co potrafi robić dobrze i woli się nie wychylać, kiedy nie jest czegoś pewny. Nie pozwala sobie na okazywanie słabości, choć całym sobą czuję, że jego życie przechyla się w tę złą stronę. Potrzebuje ratunku, którego nie szuka i pragnie sam wydostać się ze swoich problemów, a jednocześnie wolności, którą sport i ukrywane słowa mu gwarantują.

Książka na pewno przeznaczona jest dla wrażliwych czytelników, bowiem bohaterowie są pełni bólu i żalu, który szuka swojego ujścia. Czasami miałam dosyć ich użalania się nad sobą, ale to całkiem zrozumiałe, biorąc pod uwagę to, co przeszli. Jestem w stanie całą sobą ich zrozumieć, szczególnie, że czytałam już przeróżne książki, poznałam różnorodnych bohaterów i ich reakcje, dzięki czemu mogę przyznać, że Emery i Drake są bardzo wiarygodni i nienaciągani. Sama poczułam pewną więź z główną bohaterką, co prawda nie jestem tak uparta jak ona, ale mamy bardzo podobną przeszłość, a to, że obie inaczej na nią zareagowałyśmy, pokazuje tylko, jak różna może być psychika ludzi.

Historia, którą opowiada autorka, mogłaby się przydarzyć każdemu z nas, bo jest tak ludzka i prawdziwa. Jest wypełniona zarówno poczuciem humoru, ale też trudnymi tematami. Bohaterowie, głowni i ci poboczni, są ludźmi, z którymi moglibyśmy się zaprzyjaźnić. Mają wady i zalety, można na nich polegać, a można też się rozczarować, nie oznacza to jednak, że nie chcą dla nas dobrze. 

Podczas czytania wielokrotnie dawałam się zaskoczyć jakimś wątkom, choć wiele motywów było oklepanych. Mimo to autorka potrafiła tak poprowadzić akcję, żeby wprowadzić coś, czego nikt przed nią nie zrobił. Pierwsze parę stron było obiecujących, dalej trochę się nudziłam, a akcja nie była poprowadzona tak gibko, jakbym chciała, może dlatego, że strony wypełnione były przemyśleniami narratorów, które pozwoliły nam poznać ich tak blisko. W końcu jednak zagłębiłam się w książkę tak, że nie zauważyłam, kiedy śmignęłam jej połowę. W którymś momencie dosłownie wszystko się zmienia. Zdarza się coś w życiu Em i Drake'a, co wpływa na całą rozegraną akcję, zmienia fabułę o 180 stopni, a my się zastanawiamy, jak to się stało, że na jednej stronie wszystko było dobrze, a nagle tak się popsuło. Idealne życie zmienia się i wpływa na obojga i na ich przyszłość. Samo zakończenie wycisnęło ze mnie kilka łez, sprawiając, że wszystkie zastrzeżenia, jakie miałam do książki, gdzieś uleciały niesione wakacyjnym wiatrem. Nie jest to może książka, do której wrócę, ale nie żałuję, iż ją przeczytałam. Podobała mi się, a chwilami kazała zastanawiać się nad innymi scenariuszami życia, ale nie była wybitna. To nie zmienia jednak faktu, że serdecznie Wam ją polecam, bo jest tego warta. Chwilami denerwuje, ale tylko po to, żeby dać nam pozytywnego kopa i zakończyć wszystkie wątki tak, żeby nie były oklepane, ale także zostały wyjaśnione i podnosiły ostateczną ocenę książki. Dały mi one dużo uśmiechu, ale też dużo płaczu.

Brak komentarzy: