października 17, 2017
Uwikłani. Obsesja | Laurelin Page
Premiera: 17.03.2016
Ilość stron: 372
Wydawnictwo: Kobiece
Od kiedy Hudson poznał Alaynę, w jego życiu zaczęły pojawiać się emocje, których wcześniej nie czuł. Dla swojej ukochanej postanowił otworzyć serce i teraz próbują zbudować normalny związek. Już nie muszą udawać i oboje są zdeterminowani - ona by pokonać wszelkie przeszkody i zamknąć za sobą przeszłość, on - by Alayna nigdy nie poznała jego strasznej przeszłości. Obydwoje chcą być ze sobą za wszelką cenę, ale każde z nich próbuje zatrzymać to drugie w inny sposób.
Wkrótce na jaw wychodzą mroczne sekrety, które nigdy nie miały ujrzeć światła. Alayna zwraca się o pomoc do jedynej osoby, jaka jej pozostaje - Celii. Wkrótce dziewczyna zostaje wplątana w intrygę, której się nie spodziewa, a budowane dotąd zaufanie i bezpieczeństwo w związku ukochanych zostaje wystawione na próbę.
Czy uda im się przezwyciężyć przeszłość na rzecz lepszej przyszłości?
Obsesja jest drugą częścią serii Uwikłani, która dorównuje poziomem pierwszej, ale jej nie przewyższa. Jest w niej więcej intryg, które w dużej mierze są przewidywalne, ale jest też kilka nowych wątków, które mogą zaskoczyć. W tej części relacja obojga bohaterów się pogłębia, a jednocześnie bardziej komplikuje. Oboje zmagają się ze swoimi demonami. Alayna musi walczyć ze swoją obsesją i chwilami bywa irytująco dziecinna, ale nie jest ona bohaterką zwyczajną, bowiem boryka się z problemami psychicznymi, czego dowiedzieliśmy się w Pokusie, więc jest w pełni usprawiedliwiona. Z kolei Hudson wydaje się o wiele dojrzalszy, choć nie jest w stanie w pełni się otworzyć, w każdym jego czynie możemy zobaczyć miłość do tej kobiety. Jest dla niej wyrozumiały w każdym momencie, w którym wpada w stare nawyki, co z jednej strony sprawia, że ich związek dobrze wpływa na oboje, którzy zmagają się z podobnymi problemami, a z drugiej zaczyna brakować mi ciętego języka, która pojawiał się podczas kłótni. Zbyt długo prosto też nie może być - i na szczęście nie jest. Atmosfery niepokoju i oczekiwania dodają sekrety, które zaczynają się rodzić, a także inne, które wychodzą na jaw.
Pisząc tą recenzję, jestem już po lekturze ostatniego tomu, który tak przy okazji był niesamowity, więc mam ochotę porównywać i muszę przyznać, że druga jest najsłabszą z całej serii, ale tylko, jeśli chodzi o książki tej autorki. Jak na zwyczajną książkę, fabuła jest całkiem dobrze obmyślona, choć, jak już wspomniałam, przewidywalna. Nie brakuje gorących scen, ani potyczek, a najciekawszym wątkiem w całej książce jest powrót bohaterów do przeszłości i ich psychicznych zmagań, co dodaje powieści charakteru nie tylko zwyczajnego romansu. Obserwujemy drogę bohaterów do uleczenia ich dusz oraz sposoby, w jakie radzą sobie z nowymi sytuacjami, zarówno dobrymi, jak i tymi, których woleliby nie znać.W tej części jest więcej dramatów, kilka nowych bohaterów, którzy każą nam się zastanawiać, z którego kąta zaraz wyskoczy jakaś tajemnica i oczywiście trochę więcej nieprzewidywalności w niektórych wątkach.
Książka jest dość schematyczna, ale czyta się ją miło i szybko, dzięki stylowi pisarki. Osobom, które przepadają za erotykami, książka na pewno się spodoba. Sprawia, że dużo myślimy o przyszłych wydarzeniach, nie mogąc doczekać się, co wydarzy się na dalszych kartkach, wywołuje ciarki na całym ciele. Serca biją mocniej, a chwilami mogą się pojawiać rumieńce. Polecam, jeśli macie ochotę przeczytać coś lekkiego z humorem i miłością na pierwszym planie.
Od kiedy Hudson poznał Alaynę, w jego życiu zaczęły pojawiać się emocje, których wcześniej nie czuł. Dla swojej ukochanej postanowił otworzyć serce i teraz próbują zbudować normalny związek. Już nie muszą udawać i oboje są zdeterminowani - ona by pokonać wszelkie przeszkody i zamknąć za sobą przeszłość, on - by Alayna nigdy nie poznała jego strasznej przeszłości. Obydwoje chcą być ze sobą za wszelką cenę, ale każde z nich próbuje zatrzymać to drugie w inny sposób.
Wkrótce na jaw wychodzą mroczne sekrety, które nigdy nie miały ujrzeć światła. Alayna zwraca się o pomoc do jedynej osoby, jaka jej pozostaje - Celii. Wkrótce dziewczyna zostaje wplątana w intrygę, której się nie spodziewa, a budowane dotąd zaufanie i bezpieczeństwo w związku ukochanych zostaje wystawione na próbę.
Czy uda im się przezwyciężyć przeszłość na rzecz lepszej przyszłości?
Jesteś moja. A ja jestem twój. A to oznacza, że jestem z tobą związany pod każdym względem i w każdej sytuacji. Na dobre i na złe. Jeśli tego nie widzisz, to nie mamy szans.
Obsesja jest drugą częścią serii Uwikłani, która dorównuje poziomem pierwszej, ale jej nie przewyższa. Jest w niej więcej intryg, które w dużej mierze są przewidywalne, ale jest też kilka nowych wątków, które mogą zaskoczyć. W tej części relacja obojga bohaterów się pogłębia, a jednocześnie bardziej komplikuje. Oboje zmagają się ze swoimi demonami. Alayna musi walczyć ze swoją obsesją i chwilami bywa irytująco dziecinna, ale nie jest ona bohaterką zwyczajną, bowiem boryka się z problemami psychicznymi, czego dowiedzieliśmy się w Pokusie, więc jest w pełni usprawiedliwiona. Z kolei Hudson wydaje się o wiele dojrzalszy, choć nie jest w stanie w pełni się otworzyć, w każdym jego czynie możemy zobaczyć miłość do tej kobiety. Jest dla niej wyrozumiały w każdym momencie, w którym wpada w stare nawyki, co z jednej strony sprawia, że ich związek dobrze wpływa na oboje, którzy zmagają się z podobnymi problemami, a z drugiej zaczyna brakować mi ciętego języka, która pojawiał się podczas kłótni. Zbyt długo prosto też nie może być - i na szczęście nie jest. Atmosfery niepokoju i oczekiwania dodają sekrety, które zaczynają się rodzić, a także inne, które wychodzą na jaw.
Pisząc tą recenzję, jestem już po lekturze ostatniego tomu, który tak przy okazji był niesamowity, więc mam ochotę porównywać i muszę przyznać, że druga jest najsłabszą z całej serii, ale tylko, jeśli chodzi o książki tej autorki. Jak na zwyczajną książkę, fabuła jest całkiem dobrze obmyślona, choć, jak już wspomniałam, przewidywalna. Nie brakuje gorących scen, ani potyczek, a najciekawszym wątkiem w całej książce jest powrót bohaterów do przeszłości i ich psychicznych zmagań, co dodaje powieści charakteru nie tylko zwyczajnego romansu. Obserwujemy drogę bohaterów do uleczenia ich dusz oraz sposoby, w jakie radzą sobie z nowymi sytuacjami, zarówno dobrymi, jak i tymi, których woleliby nie znać.W tej części jest więcej dramatów, kilka nowych bohaterów, którzy każą nam się zastanawiać, z którego kąta zaraz wyskoczy jakaś tajemnica i oczywiście trochę więcej nieprzewidywalności w niektórych wątkach.
Książka jest dość schematyczna, ale czyta się ją miło i szybko, dzięki stylowi pisarki. Osobom, które przepadają za erotykami, książka na pewno się spodoba. Sprawia, że dużo myślimy o przyszłych wydarzeniach, nie mogąc doczekać się, co wydarzy się na dalszych kartkach, wywołuje ciarki na całym ciele. Serca biją mocniej, a chwilami mogą się pojawiać rumieńce. Polecam, jeśli macie ochotę przeczytać coś lekkiego z humorem i miłością na pierwszym planie.
Jeśli masz wątpliwości, wyraź je na głos.
Brak komentarzy: