sierpnia 02, 2017

Wróć za mną | A. Meredith Walters

Ostatnio wiele otrzymałam wiele komentarzy, na temat tego, że bardzo się rozpisuję, więc dziś dla odmiany wstawiam krótką recenzję. :D


Wróć za mną

A. Meredith Walters

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu YA!




"Wróć za mną" jest to kontynuacja książki "Twoim śladem", której recenzję możecie przeczytać, klikając tutaj. Druga, a zarazem ostatnia część tej dylogii podobała mi się jeszcze bardziej, o ile to  w ogóle możliwe. Autorka weszła na zupełnie nowy, lepszy poziom w opowiadaniu losów Aubrey i Maxxa.


Uzależnienie prawie pokonało Maxxa, ale z całą pewnością odebrało mu Aubrey, osobę, na której najbardziej mu zależało. Słowa, którymi go pożegnała dźwięczały mu w głowie, więc postanowił zgłosić się na odwyk. Gotowy zrobić wszystko, aby ją odzyskać podejmuje się ciężkiej pracy w każdym aspekcie swojego życia i walczy z porzuceniem przeszłości.
Aubrey poniosła konsekwencje związania się z Maxxem. Poszła za głosem serca, a teraz postanawia słuchać tylko rozsądku. Obiecuje sobie, że skończy z Maxxem i zajmie się sobą, ale w jej plany na przyszłość wkradają się niespodziewane wątpliwości.
Po skończonym odwyku Maxx zamierza wrócić i nie pozwolić sobie już więcej na stratę ukochanej dziewczyny. Oboje będą zmuszeni skonfrontować się ze sobą oraz swoją przeszłością.


 Książkę pochłonęłam w kilka godzin. To ciąg dalszy opowieści o niszczycielskiej sile miłości. Tym razem widzimy, jak Maxx walczy z uzależnieniem i toczy wieczne wojny ze swoją podświadomością. Stara się być silny dla Audrey i brata, lecz głosy w jego głowie próbują zepchnąć go na dawne tory. Autorka ukazuje trud walki z pragnieniami. Audrey również jest pełna rozterek, bowiem złamane serce nie pozwala jej zapomnieć o miłości do Maxxa, ale dziewczyna boi się ponownego zranienia. Toczy się w niej nieustanna walka serca z rozumem.



"Uderzenie w twarde dno było łatwe. Natomiast wyczołganie się z powrotem na powierzchnię okazało się prawie niemożliwe."

W tej części bliżej poznajemy niektóre postacie wspomniane w "Twoim Śladem". Potwierdzają one tylko teorie o sile uzależnień i wszystkich toczących się w książce walkach. Są one dowodem na to, że autorka w kontynuacji nie postawiła na miłość i nie postanowiła porzucić trudnych tematów, które sprawiły, że jej książki są tak wyjątkowe. Widzimy zmagania bohaterów z różnych powodów, którzy próbują ruszyć na przód i odepchnąć od siebie zło, które dotąd ich determinowało. Autorka swoim lekkim i barwnym stylem pisania próbuje zwrócić naszą uwagę na lepsze strony życia, których możemy sięgnąć, dzięki odwadze i sile.

Myślę, że autorka miała świetny pomysł na fabułę, a po drodze tylko złapała wiatr w żagle i sprawiła, że ta książka stała się jeszcze bardziej ciekawa niż planowała. Ostatnie strony to ogromne zwroty akcji, w których moje serce biło jak na wyścigach. Przerzucałam kartki coraz szybciej i szybciej, żeby dowiedzieć, co dalej. Zostałam zaskoczona tak wiele razy, że już nie wiedziałam, co myśleć, ale oczywiście w pozytywnym znaczeniu.

Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać tę książkę, bo daje ona mnóstwo nadziei. Jest promykiem rozświetlającym mrok.

"Wróć za mną" to opowieść o zaufaniu, zagubieniu i odnajdywaniu swojej drogi życiowej. Rozumieniu siebie, godzeniu się z przeszłością i ruszaniu do przodu, dzięki ciężkiej pracy i cierpliwości. To historia mówiąca, że z każdej sytuacji jest wyjście, a ludzi trzeba pokochać zarówno z ich zaletami, jak i wadami.



"Musisz doświadczyć trudności, żeby uzmysłowić sobie, gdzie powinnaś się znaleźć. Jestem przekonana, że to, jak reagujemy w najbardziej przygnębiających chwilach naszego życia, świadczy o tym, jakim człowiekiem tak naprawdę jesteśmy."








Serdecznie polecam również poprzednią część "Twoim śladem".


Brak komentarzy: