sierpnia 19, 2017

Ocalona | Alexandra Duncan

W związku z nadchodzącą premierą kontynuacji "Ocalonej", przychodzę do Was dziś z recenzją pierwszej części.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu YA!


"Parastrata" to statek kosmiczny, na którym ludzie żyją, jakby byli w średniowieczu. Mężczyźni dowodzą i są od myślenia, a kobiety nie mają prawa głosu, muszą tylko wykonywać powierzone im zadania. Małżeństwa są aranżowane, a te z miłości nie mają prawa bytu. W kosmosie wierzy się, że Ziemia to złe miejsce, przyciągające i zabijające dusze, a podróż na nią przetrwać są w stanie tylko mężczyźni.
Szesnastoletnia Ava jest córką kapitana. Wyróżnia się spośród innych dziewczyn. Jest bardziej inteligentna i uzdolniona. Ma inne pragnienia, niż zadawane takim jak jej obowiązki. Od zawsze była czarną owcą, ludzie wierzą, że ciąży na niej klątwa.
Gdy Ava zakochuje się, popełnia błąd. Zostaje skazana na śmierć, a jedynym sposobem na przetrwanie jest podróż na Ziemię. Musi wyruszyć w nieznany teren. Przeżyje niebezpieczną i pełną przygód podróż, która nauczy ją, jak stać się silną, kochać, rozumieć i odróżniać prawdę od kłamstwa. Na jej drodze stanie jednak wiele przeszkód.

Jestem dość pozytywnie zaskoczona tą pozycją. Zwykle, gdy akcja książki dzieje się w kosmosie, to poznajemy świat daleko w przyszłości, gdzie maszyny rozumują jak ludzie. W tym wypadku kosmos jest zacofany o wiele bardziej od atmosfery panującej na Ziemi.

 Pierwsze 100 stron było niczym huśtawka, jakoś nie mogłam się wciągnąć, ale w międzyczasie pojawiały się wydarzenia, które mnie ciekawiły i sprawiały, że zapominałam o czasie. Następne 100 ciągnęło się nieskończenie długo i zastanawiałam się, czy aby dobrze zrobiłam, postanawiając dać jej szansę. Na całe szczęście od dwusetnej strony zaczęło dziać się dużo więcej i ciekawiej. Nawet nie zauważyłam, kiedy pochłonęłam pozostałe 300 stron.

W pierwszej części książki poznajemy warunki panujące w kosmosie i na jego statkach, a także powolne dostosowywanie się Avy w nowym dla niej świecie, na Ziemi. Kończy się ona w momencie, gdy rozkręca się akcja i rozpoczyna druga część. Skupia się ona na życiu Avy na Ziemi. Tym razem musimy zadbać nie tylko o siebie, ale także o małą, ziemską dziewczynkę, którą pozbawioną rodziny, bierze pod swoje skrzydła. Intrygujące, a zarazem dziwne było patrzenie oczami głównej bohaterki na świat, w którym codziennie żyjemy. Ona postrzegała go kompletnie inaczej niż ja, a rzeczy, które wydają nam się oczywiste, dla niej były wielkim znakiem zapytania. Oczywiście wszystko to bierze się stąd, iż dorastała w innych warunkach.


W książce poruszone są różne wątki. Z jednej strony mamy bunt i niesprawiedliwość, z drugiej bohaterka przeżywała pierwsze miłości i starała się wpasować tam, gdzie nie było jej miejsce. Z ciekawością podążałam z nią w tej przygodzie oraz poznawałam jej myśli i wewnętrzne rozterki, które zdradzały, że jest tylko dziewczyną, która pragnie tego, co wszyscy - normalnego życia - a za to zostaje wciągnięta w wir niespodzianek.

Bardzo polubiłam bohaterów, którzy zostali świetnie wykreowani, szczególnie kochanego Rushila i silną Perpetue, szkoda, że nie było ich trochę więcej. Moje serce podbiła Miyole, która jest bardzo inteligentną dziewczynką. Co do głównej bohaterki mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest odważna i wytrwała, jak na to wszystko, co jej się przydarzyło, a z drugiej brakuje w niej ducha walki i jest trochę nieporadna, co akurat zwalić można na jej wychowanie. Posiada też wiele innych przeciwstawnych sobie cech, więc myślę, że może znaleźć swoich zwolenników, ale będą też tacy, których zirytuje jej osoba.

Książka zaskoczyła mnie wiele razy. Jest w niej wiele wartkiej akcji i nagłych zwrotów. Za każdym rogiem czyhają jakieś niespodzianki. Kilka razy też się wzruszyłam. Choć autorka ma dość ciężki styl pisania i nie do końca wszystko zrozumiałam, a pierwsze strony szły mi dość opornie, to koniec końców bardzo się wciągnęłam. Historia okazała się być wyjątkową opowieścią, z początku sci-fi, a ostatecznie przygodową z wątkiem miłosnym, o stracie, odnajdywaniu swojego miejsca, zmianach, zaufaniu, walce i wielkiej przygodzie, która pozwala spojrzeć na stare doświadczenia w zupełnie nowy sposób. Choć ma ona wiele wad, zdecydowanie warto ją przeczytać, a dla fanów tego gatunku to będzie prawdziwa gratka. Książka ma ogromny potencjał, pod warunkiem, że wpadnie w ręce osób, które będą potrafiły go docenić.


Brak komentarzy: