sierpnia 06, 2017

Bez uczuć | Mia Sheridan


Dawniej Lydia De Havilland była bogatą księżniczką, której niczego nie brakowało. Jednak po nagłej śmierci ojca rodzinny interes znalazł się skraju bankructwa. Dziewczyna gotowa jest zrobić wszystko, by go uratować. W tym znosić poniżenia ze strony Brogana. Niegdyś mężczyzna był ogrodnikiem w pałacu rodziny Lydii, zamieszkałym tam wraz z ojcem alkoholikiem i młodszą siostrą. Jednak w związku z gierkami nastoletniej dziewczyny, cała rodzina trafiła na bruk wskutek jednego nieporozumienia. To wydarzenie odcisnęło piętno na całe życie, czyniąc Brogana zimnym i wyrachowany biznesmenem. Gdy ich ścieżki niespodziewanie znów się krzyżują, mężczyzna wciela w życie swój plan zemsty na rodzinę De Havilland. Wspólnie spędzony czas sprawia, że oboje mają czas by zrozumieć, czego oczekują od siebie nawzajem, a także, czego chcą od przyszłości. Ale ostateczny cios spada na Lydię z najmniej spodziewanej strony, mogąc przekreślić ich szanse na szczęście. Czy w sercach Lydii i Brogana jest jeszcze miejsce na miłość? Czy będą w stanie porzucić przeszłość i sobie wybaczyć?


"Nauczyłam się, że każdy wybór ma swoje konsekwencje, a pielęgnowanie goryczy zatruwa człowieka od środka."


Trochę się obawiałam tej książki. Bałam się, że nie do końca mi się spodoba, ale czułam, że mimo opisu, który wskazywał na oklepaną opowieść, Mia Sheridan mnie nie zawiedzie. I tak się stało. Jej książki wyróżniają się tym, że mimo sprawdzonych schematów, potrafi przedstawić je w nowy sposób, a jej historię są głębokie i z przekazem. Ku mojemu zdziwieniu "Bez uczuć" spodobało mi się tak bardzo, że z czystym sercem mogę powiedzieć, że to najlepsza dotychczasowa książka tej autorki, a znana nam jest z tego, że pisząc, skupia się na znakach zodiaku. "Bez uczuć" zainspirowane jest baranem.

Sympatią zapałałam do bohaterów już od pierwszych stron. Mimo że z Brogana zimny drań to polubiłam go bardziej od Lydii. Jest on przykładem mężczyzny zranionego, ukrywającego swoje oblicze pod maską. Jest zdeterminowany i gotowy na wszystko, nawet na przekraczanie granic, by osiągnąć swój cel. Lydia jest przykładem kobiety silnej i niezależnej mimo wszystko. Z podniesioną głową radzi sobie ze wszystkimi przeciwnościami losu, a nadzieja nie opuszcza jej do samego końca. Musi sobie poradzić sobie z nagłą zmianą i porzucić luksusowe życie, co umacnia jej cechy charakteru. Od pierwszych wypowiedzianych słów moje serce podbił też zabawny Fionn, przyjaciel Brogana a z czasem polubiłam nawet niezmienną Daisy, dla której wartości są ważniejsze niż rzeczy materialne, mimo iż pochodzi ona z bogatego rodu. Z pośród bohaterów drugoplanowych wybrałam też sobie parę ofiar, których domy podpaliłabym przy najbliższej okazji.


"Granica między miłością a nienawiścią jest bardzo płynna."


Ta książka opowiada o wartościach i rzeczach, które są najważniejsze w życiu człowieka. O tym, jak pewne wydarzenia są w stanie zmienić człowieka. To opowieść o zemście, nieplanowanych konsekwencjach i wielkiej miłości, na której drodze staje wiele przeszkód. Podczas czytania serducho biło mi jak na zawodach sportowych. W "Bez Uczuć" jest więcej rewelacji, emocji i zaskoczeń, niż w innych książkach Mii. Jest też poruszonych wiele nowych wątków, które dotąd się w nich nie pojawiały i sprawiają, że ta książka jest tak wyjątkowa. Ostatnie sto stron jednak najbardziej mną poruszyło. Było tam mnóstwo zwrotów akcji, których się nie spodziewałam i kiedy wydawało się, że książka mogłaby już zostać zakończona, autorka nagle znowu udowadniała, że jest świetną pisarką i nie idzie na łatwiznę. Podobał mi się też irlandzki klimat, który Mia Sheridan wplotła do swojego dzieła.

"Bez uczuć" jest moim nowym wakacyjnym odkryciem, który podbije Wasze serca. Oto nadszedł dzień, w którym nieprzypadkowa książka pozwoliła mi pozbyć się niemocy czytelniczej, a w dodatku pozostawiła mnie z kacem książkowym, co z kolei sprawia, że mam ochotę przeczytać stos nowości albo zrobić reread jakichś sprawdzonych perełek. Polecam Wam ją serdecznie. To obowiązkowa pozycja, którą musicie przeczytać! Nie pożałujecie.

"Oby nie zdarzało wam się upaść, kraść, oszukiwać ani upijać. Jeśli już musicie upaść, padajcie sobie w objęcia. Jeśli musicie kraść, kradnijcie sobie pocałunki. Jeśli musicie oszukiwać, oszukujcie śmierć.  A jeśli musicie pić, pijcie z przyjaciółmi"


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.

Brak komentarzy: